IRG Formula 2017 - R18 - Yas Marina Circuit (Abu Dhabi)

GrandPrix - IRG Formula 2017 - R18 - Yas Marina Circuit (Abu Dhabi) - Wypowiedzi:

-----
Wyścig:
Bardzo dobre kwalifikacje, wynik ponad możliwości.. Jednak świadomy byłem kiepskiego stintu. W wyścigu starałem się trzymać tempo Piotrka, na ostatniej mieszance Soft jadąc już do mety zabrakło mi skupienia albo nie wiem czego, wyspinowałem dzwona w bandę a naprawy 90s spaliły silnik. Trochę fajnej bliskiej walki było. Tuż przed dzwonem Szymon jechałeś chyba za mną (nie miałem niebieskich flag - uznałem że dystans się w miarę trzyma na moich świeżych oponach).

-----
Sezon:
1. Duże Podziękowania dla Administracji, za to że za friko poświęcają sporo czasu i to ogarniają w fajnej formie. Gdyby nie takie ligi jak ta bylibyśmy skazani na NFS na publikach lub jakieś inne pół-symulacje z masą wariatów na starcie. Tylko takie ligi moim zdaniem w sposób wartościowy tworzą rozrywkę na takich platformach i tylko na takim poziomie;
2. Podziękowania dla Wszystkich współzawodników. Dostarczyliście mi dużo frajdy i mam nadzieję że momentami ze wzajemnością;
3. Słowa uznania dla duetu komentującego co weekend wyścigowe GrandPrix - Pawła i Dominika. Wasza relacja jest zawsze pełna emocji, merytorycznej dyskusji i ciekawostek. Moglibyście iść w miasto w niedzielę wieczór ale jednak poświęcacie czas by widowisko było ciekawe a potem by zawodnicy mogli się ekscytować widowiskiem po raz drugi. Transmisja to także znajomi graczy, niekiedy nadaje to sens czasu jaki poświęcamy i można wciągnąć w to także znajomych przez co można się umówić na piwo, posadzić gości przed telewizorem na 2h na relacji a samemu uciąć sobie wyścig hehe;

4. Jestem zadowolony z mojej frekwencji 77.8%;
Jestem zadowolony z ogółu doznań w sezonie, z kwalifikacji i startów jak i Lap1;
Jestem zadowolony z nadanej tylko 1 kary za zapomnienie się z linią wyjazdową podczas GP Hiszpanii, wobec czego mam nadzieję że nikomu nie przeszkadzałem w trakcie sezonu i wszystko było fair play lub w normach RaceAccident;
Nie jestem zadowolony jedynie z mojego tempa wyścigowego, stinty to zdecydowanie najsłabsza strona chyba.

Dzięki za wspólne niedzielne wieczory na torach F1 całego świata! Za emocje i adrenalinę

Przygotowania:
Krótko - tylko niedziela, bo jakoś czasu i chęci nie było.

Kwalifikacje:
Nie trenowałem hot lapów, pojechałem tyle o ile i wystarczyło to na 8 miejsce.

Wyścig:
S-SS

Start na Softach - z braku tempa plan na jazdy na oszczędzanie opon.
W T1 lekki kontakt z Krzyśkiem, drobne wgniotki na karoserii ale jedziemy dalej. Po spinie T. Bartkiewicza, awans na P6 i od tego momentu zaczyna się moja zabawa. P. Mrówka jadąc za mną pewnie musiał się czuć niczym Alonso podróżujący za Pietrovem w 2010.
Postanowiłem nikomu nie dawać taryfy ulgowej i korzystając z nabytego doświadczenia i znajomości toru, broniłem się jak umiałem, co nie było łatwe na tym secie, gdyż z powodu max. ustawienia cambera i castera, miałem duże problemy z dohamowaniem bolidu.
Mimo wszystko nad wyraz długo udało mi się utrzymać za sobą większość stawki - ba, Sebastianowi Kosmali nawet zafundowałem darmowy lot w przestworza (za co przepraszam jeśli była tam moja wina).

Po pit stopie spadłem na 8 miejsce, ale zaraz po drugiej serii zjazdów czołówki, dziwnym zbiegiem okoliczności znowu znalazłem się przed Pawłem :) Kilka ciekawych pojedynków i Paweł korzystając z nowych opon przeskakuje mnie na jednym z zakrętów. Chciałem jeszcze podgonić, ale ani opony ani ustawienia nie pozwalały na skuteczny rewanż. I tak oto, po niezliczonej liczbie pojedynków i kilku błędach dotoczyłem się do mety na 6 pozycji, zaraz przed powracającym do rywalizacji (mam nadzieję ze na stałe) Krisem, który po długiej przerwie zaliczył b. dobry występ.

Gratulacje dla wszystkich, którzy dojechali. Przepraszam tych którym napsułem krwi w tym wyścigu (jeśli było coś nie tak, biorę wszystko na klatę).




=======================================================

Podsumowanie sezonu:

Osobiście jeżdżę już tylko dla funu, ale jak widać po ostatnich rundach, kilka oktanów wciąż jeszcze w żyłach krąży (a może to jednak %o).
Sezon uważam za udany: po początkowej dominacji Sebastiana, w II cz. rozgrywek reszta stawki pokazała, że też nie zapomniała jak się jeździ a Adrian Kot ponownie potwierdził swoją supremację i wielką pasję do simracingu.

Cieszy fakt wciąż rosnącej liczby uczestników serii F1. Za rok liczę na 2x taką stawkę i pełen grid na każdej rundzie :)
Oczywiście podziękowania dla chłopaków realizujących transmisje (Dominik, Sobol, Tomasz) - robicie fenomenalną robotę.
Również podziękowania dla wszystkich razem i każdego z osobna - wielu z Was miało swój osobisty wkład w ten sezon i liczę na takie samo zaangażowanie w kolejnych sezonach.

Mod:
Jedna z pierwszych (prawie w pełni) nasza autorska produkcja.
Zadowolony jestem z zachowania auta, funkcjonowania elementów aerodynamicznych i mechanicznych: silnik, chłodzenia, hample, itd.
Udało się zaimplementować (i zmusić do działania) kilka rzeczy z reala, dzięki czemu np.:
- uzyskiwaliśmy podobne prędkości na prostych,
- paliwo miało spory wpływ na formę i balans auta,
- uzyskiwane czasy pokrywały się z tymi z prawdziwej serii,
(wszystko to ustawialiśmy dużo wcześniej w ciemno, od GP Barcelony nie wprowadzając już praktycznie żadnych poprawek)

Oczywiście też jest jeszcze sporo obszaru do poprawy:
- zachowanie opon w zakrętach (trzymanie boczne do poprawy),
- skrzynia biegów wymaga drobnej korekty,
- sam model auta mógłby być b. na czasie,
- niskie ciśnienia opon.

[Z tej strony proszę wszystkich o szczere opinię na temat moda, którego będziemy się starali rozwijać na nowy sezonie.]


Tyle ode mnie, jeszcze raz Wielkie gratulacje dla wszystkich Was!

Wiec o wyscigu nie mam co za duzo pisac, z kara, przygoda na formacyjnym jakosdojechalem do mety i tomnie cieszy. Cieszy mnie tez to ze nastepny Rok zlecialnam w fajnej atmosferze w lepszych i gorszych momentach. Dzieki wielkie za transmisje za przygotowania kazdego jednego wyscigu. Dzieki za spedzonyczas komisja, ktora starala sie bardzo sumiennie nadawac karyna nasze nieudolnesciganie, hahaha. Dzieki wszystkim za wspieranie. Teraz najwazniejsze, dzieki wspolpracy MrJaro, Smigla mozna by bylo powiedziec ze za daleko bys my nie zajechali z tym cyrkiem.Stwozylismy cos fajnego co bawi i zarowno denerwuje, cieszy i smuci. Ale najwazniejsze ze daje nam satysfakcje. Dziekuje bardzo Brato za zaangazowanie, Pociskowi, Benthorowi i na koncu dzieki GTC za wszelakie wsparcie jakie bylo nam naprawde potrzebne. Niestety musze wszystkim zakomunikowac, odchodze. Ze wzgledu na stan zdrowia w jakim jestem musze odejsc, odsunac sie, jeszcze raz dziekuje Wam bardzo izycze wszystkiego najlepszego wasz Wielebny.